2020-03-11

KOSMETYKI NA LATO. SAMOOPALACZE DLA TWOICH KLIENTÓW. II część

Niedawno poruszyliśmy temat środków chroniących przed szkodliwym promieniowaniem UV wymieniając zalety
i wady poszczególnych rodzajów, mając na uwadze coraz większą świadomość konsumentów na temat szkodliwości
środków chemicznych w różnych produktach. A co jeśli nasz klient nie ma możliwości korzystania z dobrodziejstw
słońca i naturalnej opalenizny, ma problemy zdrowotne lub po prostu tego nie lubi? Możemy zaproponować mu
balsamy brązujące i samoopalacze.
Samoopalacze nie mają zbyt dobrej sławy, ponieważ kojarzą się ze smugami na ciele, nierównomiernym
brązowieniem, brudzeniem ubrań oraz niezbyt przyjemnym zapachem spalonej skóry. Aktualnie większość tych
problemów została rozwiązana w nowoczesnych preparatach, dzięki czemu można cieszyć się opalenizną przez cały rok.

Z czego składa się samoopalacz?

Główną składową tego typu produktów jest DHA – dihydroksyaceton, substancja odpowiedzialna za brązowienie
skóry poprzez wchodzenie w reakcję z aminokwasami naskórka. Jest to wieloetapowy proces, którego rezultatem
są barwiące skórę melanoidyny. Ciekawostką jest, że taki sam proces odpowiedzialny jest za apetyczny kolor
smażonej cebulki czy skórki chleba. W celu spotęgowania efektu brązowienia dodaje się substancje takie jak
erytruloza i juglon. Pierwsza w nich przypomina swoim składem i zastosowaniem DHA, natomiast juglon to składnik
pochodzenia roślinnego, odpowiedzialny między innymi za coś co dobrze znamy - brudzenie dłoni podczas obierania
orzechów.  

Mimo wielu lat stosowania samoopalaczy cały czas intensywnie trwają badania nad szkodliwością DHA na organizm
człowieka. Według najnowszych badań nie mamy powodu do obaw – dihydroksyaceton nie ma negatywnego wpływu
na nasze ciało.





Przykładowe samoopalacze i balsamy brązujące


W dobie wzmożonej uważności na naturalność składów powstaje coraz więcej balsamów brązujących i samoopalaczy
bazujących na roślinnych ekstraktach, jednak rynek dalej jest nienasycony tymi produktami. Jakie składniki mogą
posłużyć jako baza dla naturalnych kosmetyków? Kawa, kakao, czarna herbata, masło shea, orzech włoski, niepokalanek
pospolity, cynamon, naturalne olejki…

W samoopalaczach wykorzystuje się ekstrakty z orzecha włoskiego i niepokalanka pospolitego, natomiast masło kakaowe
jest składnikiem balsamów nadając skórze złocisty kolor. W naturalnych produktach używa się DHA pozyskanego z buraków
cukrowych. Naturalne kosmetyki są delikatne, nie powodują podrażnień ani reakcji alergicznych, są dobre dla osób z wrażliwą
skórą – pozwalają uzyskać efekt opalenizny bez skutków ubocznych. Dodatkowo pielęgnują skórę, zostawiając ją nawilżoną,
odżywioną i idealnie gładką.

Warto zastanowić się nad wprowadzeniem samoopalaczy i balsamów brązujących do swojej oferty z wykorzystaniem
naturalnych składników.
pixelpixelpixelpixelpixel